Cześć Wszystkim!
Pewnie wiecie, iż H&M już od wielu lat regularnie podejmuje współpracę ze znanymi projektantami. Mieliśmy już okazję zobaczyć efekty połączenia sił szwedzkiej sieciówki z takimi markami jak Balmain, Versace, Lanvin czy Kenzo. Tym razem przyszedł czas na wyczekiwany przeze mnie włoski dom mody - Moschino. Efektem będzie limitowana kolekcja dostępna tylko w wybranych sklepach na świecie oraz na stronie online. Dla wszystkich miłośników mody największym plusem tych kolaboracji jest możliwość uzyskania ubrań od światowych projektantów za znacznie mniejszą kwotą.
Zdj: wwd.com |
W dzisiejszym poście kilka słów o najnowszej kolekcji Moschino dla H&M, która ukaże się w wybranych sklepach już 08 listopada. Jeremy Scott znany jest z bardzo oryginalnych, a często nawet szalonych kolekcji. Na wybiegach u Moschino mogliśmy zobaczyć m.in. ubrania inspirowane myjnią samochodową, lalkami Barbie, McDonaldem czy nawet flamastrami! Jeremy nie boi się łączyć krzykliwych kolorów czy niecodziennych printów. Jedno jest pewne - pomysłów mu nie brakuje!
Pewnie zadajecie sobie teraz pytanie co zobaczymy na półkach w listopadzie? Będzie to kwintesencja stylu Moschino. Pojawią się skórzane spodnie i ramoneski oraz ubrania ze słynnymi złotymi "łańcuchami". Przewodnim printem tej kolaboracji stały się płyty CD, które zdobią zarówno zarówno damskie body, sukienki jak i męskie bomberki. Dla osób lubiących się wyróżniać polecam cekinowe puchówki, spodnie oraz sukienki, które pięknie połyskują. Sądzę, że każdy wielbiciel Moschino nie wyobraża sobie tej kolekcji bez słynnych nadruków postaci z bajek, które zdobią t-shirty, bluzy oraz damskie mini sukienki. Jeremy zaprojektował także ubrania z ponadczasowego materiału, jakim jest jeans, jednak wtedy zabawił się ich kształtem oraz formą. Osoby, które lubią sportowy styl, z pewnością pokochają dresy, które również pojawią się w sprzedaży.
Zobaczcie kilka wybranych przeze mnie look'ów z najnowszej kolekcji.
Wszystkie zdjęcia kolekcji Moschino x H&M pochodzą ze strony elle,pl |
Ja już mam kilka swoich faworytów. A jakie są Wasze typy? Planujecie sobie coś kupić? Koniecznie dajcie mi znać, bo jestem bardzo ciekawy!
Pozdrawiam,
Piotr Czak
P.S. Tydzień temu na moim blogu pojawiła się relacja z mojego pierwszego pokazu Bizuu, na którą serdecznie Was zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz